Nie ważne jak ciężko, ważne że dobrze
Present Simple Present Continous
KRÓTKO:
Oba czasy opisują teraźniejszość. W j. polskim mamy tylko jeden czas teraźniejszy. W j. angielskim mamy dwa. To oznacza, że jeśli chcesz powiedzieć jakieś teraźniejsze zdanie w języku angielskim, musisz wybrać jeden z dwóch czasów: Present Simple lub Present Continous. Te czasy nie są takie same, są zupełnie inne i równie ważne. Present Simple nie jest bezpieczną czy też podstawową opcją. Present Simple i Present Continous są jak woda i ogień – całkowite przeciwieństwa siebie.
Aby powiedzieć zdanie teraźniejsze w języku angielskim, wykonaj następujący test.
Blok. Dwóch sąsiadów mieszkających obok siebie. Jednym z nich jest 75 letni Janusz, drugim 20 letni Pawełek. Janusz nienawidzi zmian. Każdy jego dzień wygląda tak samo. Wczoraj jest takie jak dzisiaj, dzisiaj takie jak jutro. Przewidywalnosć, stabilność, regularność. Wstaje o tej samej godzinie, ubiera ulubione kapcie, włącza śniadaniowy program w telewizji. Nienawidzi zmian, które zaburzają jego życie. Nawet gdy listonosz kopnie niechcący wycieraczkę Janusz jak najszybciej ją poprawia.
20 letni Pawełek to wcielony diabeł, szczególnie ostatnio, kiedy rodzice wyjątkowo zostawili mu puste mieszkanie. Impreza toczy się non stop a w mieszkaniu panuje kompletny chaos. Inni ludzie wchodzą, inni wychodzą, ciągła zmiana. Co chwile słychać inne krzyki, imprezowicze podejmują się jednej aktywności, żeby zaraz ją przerwać i robić coś zupełnie innego, jeszcze gorszego i bardziej szalonego. Wszystko jest na chwilę, tymczasowo, nie ma stałości, stabilności, przewidywalności. No i sama sytuacja jest wyjątkowa, bo zwykle w domu Pawełka są rodzice, którzy go pilnują.
Kiedy twoje zdanie przypomina Janusza, używasz Present Simple. Kiedy twoje zdanie przypomina Pawełka, używasz Present Continous.
DŁUŻEJ:
Czasami przedstawiając pewne struktury w j. angielskim napotykamy na problem, czasami nie. Tutaj jest problem jak byk, przez co na pierwszy rzut oka nie da się swobodnie stosować tych czasów bezpośrednio, to jest „to co po polsku” tłumacząc na to „co po angielsku”.
Problem: w języku polskim mamy jeden czas teraźniejszy. Ja robię, ja śpię, ja idę, ja piję. Chcesz coś powiedzieć, co dzieje się teraz, nie martwisz się wyborem czasu, bo jest tylko jeden.
Ja piję teraz kawę. Ja piję kawę codziennie. Ja piję kawę dwa razy w roku. Ja wyjątkowo piję kawę.
Pomimo różnych kontekstów czasownik jest taki sam – „piję”.
W języku angielskim nie jest tak łatwo. Mamy dwa czasy teraźniejsze. To z automatu oznacza, że kiedy chcesz powiedzieć po angielsku jakieś zdanie, które jest teraźniejsze, masz dwie opcje – Present Simple lub Present Continous. Musisz wybrać. I nie ma czegoś takiego jak bezpieczny wybór. Albo wybierzesz dobrze, albo wybierzesz źle. Niektórzy uważają, że Present Simple to bezpieczny wybór, bo to czas, którego uczy się w szkołach najpierw, musi być zatem „bardziej podstawowy” czy generalny, a Continous to taki dodatkowy, wymyślny. Nic bardziej mylnego. Te czasy to jak młotek i śrubokręt. Mają zupełnie inne funkcje. Są jednak tylko 2 czasy teraźniejsze, więc każde zdanie teraźniejsze, które wymyślisz, będzie do powiedzenia w jednym z tych czasów, nie ma trzeciej opcji. Jak zaraz zobaczysz, te dwa czasy wypełniają całą teraźniejszość, są przeciwieństwami siebie i tak jak ying i yang opisują wszystko co może się dziać i idealnie się uzupelniaja, jak ogień i woda.
Dlaczego?
Present Simple używany jest do mówienia o rzeczach stałych, niezmiennych, generalnych, powtarzalnych, nie koniecznie dziejących się teraz, w tym momencie, lecz mających miejsce co do zasady (oś czasu)
Dlatego powiesz I go to work – chodzę do pracy.
Osoba, której to mówisz, wie, że mówisz o swoim życiu generalnie, bo wybrałeś czas Present Simple. Chodzisz do pracy regularnie, to jest coś, co robisz, jest to raczej niezmienne, stałe, masz te pracę już od jakiegoś czasu i nie planujesz zmian. Zatem przez sam wybór czasu przekazujesz dodatkowe informacje.
Jeżeli tej samej osobie powiesz I am going to work – znaczenie zmienia się o 180 stopni.
Teraz ta osoba może pomyśleć parę rzeczy.
a)że idziesz do pracy w momencie kiedy jej to mówisz, np. jesteś w samochodzie i jedziesz do pracy, albo idziesz na przystanek żeby dojechać do pracy, krótko mówią dzieje się to teraz. Przekazujesz informację nie dotyczącą całego twojego życia, twojej rutyny, czego się po tobie generalnie spodziewać, a jedynie na temat tego, co się dzieje w danym momencie.
b)że wyjątkowo idziesz do pracy, może nie akurat teraz kiedy to mówisz (czy nie przykład a) Może to jednorazowe, może to jedno zlecenie, może idziesz pomóc znajomemu, a generalnie jesteś bezrobotny.
Zatem Present Continous oznacza
JAK STOSOWAĆ
Jest test, który sprawdza mi się w 95% procentach przypadku, zajmuje jedną sekundę i pozwala od razu zastosować dobry czas.
Wyobraź sobie dwóch sąsiadów. Niech to będzie Janusz i Kacperek. Janusz i Kacperek mieszkają w prlowskim bloku, jeden mieszka nad drugim. Janusz ma 75 lat i jak przystało na człowieka w jego wieku nienawidzi zmian. Dzień ma określoną strukturę, każda zmiana to wróg. Wstaje rano, poprawia wycieraczkę jak ktoś mu ją kopnął, bierze leki przewidziane na dzień, ubiera ulubione kapcie, idzie oglądać pytanie na śniadanie zawsze o 8:00. Każdy dzień jest taki sam, każde wczoraj, każde jutro, za tydzień, za miesiąc, za rok Janusz zrobi to samo. Zmiana to wróg, nieprzewidywalność to wróg, tymczasowość to wróg.
Sąsiadem Janusza jest jego główny antagonista, Kacperek. Kacperkowi rodzice często zostawiają wolne mieszkanie na parę dni – tylko na chwilę. Kacperek wykorzystuje potencjał tej sytuacji maksymalnie – impreza 24h/7, co chwile inna muzyka, inni ludzie, inne odgłosy. Jedni wchodzą, drudzy wychodzą – chaos, nieprzewidywalność, ciągła zmiana, zero stabilności. Wszystko dzieje się teraz, nic nie jest na stałe.
Kiedy chcesz powiedzieć zdanie w czasie teraźniejszym, zastanów się, który sąsiad to jest bardziej. Kacperek, czy Janusz?
Jeśli coś jest
– teraz (ja piszę artykuł, ty go czytasz)
– tymczasowe (nawet jeśli nie dzieje się AKURAT teraz: czytam powieść Jane Austin, szukam mieszkania bo mi spłonęło)
– opisuję zmianę (szybko rośniesz)
– jest wyjątkiem od reguły (dlaczego czytasz książkę do góry nogami?)
Używasz Kacperka, czyli Present Continous.
Jeśli coś jest:
– stałe
– generalne
– prawidzwe
– ogólne
– powatarzalne
– regularne
Używasz Janusza, czyli Present Simple.
Proste? Proste.
PRZYKŁADY
Słończe jest gorące. – Sun is hot. (Present Simple, prawdziwe, stałe, co do zasady niezmienne)
Chodzę na siłownię – I go to the gym
Idę na silownie – I am going to the gym.
Ostatnio chodzę a siłownię dużo – I am going to the gym a lot. (tymczasowe, ostatnio, w ramach wyjątku)
